Może nie jest to zbyt jesienny naszyjnik, może bardziej kojarzy się z wiosną, ale powstał pod wpływem nagłego natchnienia. Cały tydzień obserwuję wszędzie wróble skaczące po niemal bezlistnych gałęziach krzewów i to chyba dzięki nim mnie olśniło. Wykorzystane materiały mam od dawna, jednak brakowało mi pełnego obrazu tego, co chciałam z nimi zrobić.
I tak powstał prosty naszyjniczek w kolorze srebrnym z łączników z ptakami i gałązkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz